Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 20 grudnia 2025 06:25
Reklama

Sił wystarczyło do 40 minuty - wysoka porażka KSZO Odlewnia

Szczypiorniści KSZO Odlewnia Ostrowiec przegrali w spotkaniu trzeciej kolejki I ligi piłki ręcznej z liderem Padwą Zamość 25:35. Gra naszego zespołu pozwalała mieć nadzieję na końcowy sukces tylko do 40 minuty, później kilka minut bez rzuconej bramki i jasne się stało że ostrowczanie tego meczu już nie wygrają.

KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski – Padwa Zamość 25:35 (15:17).

KSZO Odlewnia: Kijewski, Baran, Piątkowski - Włoskiewicz 9 Grabowski 7, Chmielewski 3, Włodarski 3, Rusin 2, Kogutowicz, Kowalczyk 1, Zielonko, Hubka, Cukierski, Kasprowicz, Pawlik, Dwojak. Trener: Tomasz Radowiecki.

W pierwszej części oglądaliśmy wyrównane spotkanie. Wprawdzie w 26 minucie goście odskoczyli na pięć bramek (10:15), ale w końcówce ostrowczanie wzięli się solidnie do pracy i cztery bramki Sebastiana Włoskiewicza i jedna Michała Włodarskiego pozwoliły odrobić część strat. Na przerwę schodziliśmy przy stanie 15:17 dla Padwy. Drugą część obydwa zespoły rozpoczęły dość nerwowo, i przez pierwsze dwie minuty  nie widzieliśmy żadnej bramki. Wreszcie strzelecką niemoc przerwał rzutem z karnego Kacper Grabowski. Przez kolejne minuty o bramki było ponownie bardzo trudno. W 37 minucie na tablicy przy Świętokrzyskiej widniał wynik 16:18.  W kolejnych trzech minutach oglądaliśmy skuteczne akcje ostrowieckiego zespołu, najpierw do bramki rywali trafił Kacper Grabowski, a chwilę później Michał Włodarski i po raz pierwszy od dłuższego czasu mieliśmy remis. Zapowiadała się więc ciekawa końcówka z walką o zwycięstwo do samego końca. Niestety to co widzieliśmy przez następne dziesięć minut możemy znać jedynie ze spotkań żeńskiej siatkówki, kiedy to jedna z drużyn seryjnie traci kilka punktów z rzędu, nie zdobywając przy tym żadnego. Nasi wojownicy stracili tych punktów dużo, bardzo dużo, bo aż dziesięć! Z wyniku remisowego 18:18 w 40 minucie zrobiło się 18:28 dla zamojszczan na dziesięć minut do zakończenia meczu. W ostatnich minutach ponownie oglądaliśmy walkę bramka za bramkę. Taka gra odpowiadała jedynie drużynie przyjezdnej, która nie zagrożona kontrolowała wynik spotkania do ostatniego gwizdka sędziego.

Pomimo przegranej drużyna Tomasza Radowieckiego utrzymała 8 miejsce w tabeli grupy C pierwszej ligi.  W następnej kolejce pomarańczowo - czarnych czeka kolejne bardzo trudne spotkanie, gdzie o punkty będzie bardzo ciężko. Naszym rywalem w spotkaniu wyjazdowym będzie Czuwaj Przemyśl,  początek meczu w sobotę 12 października o godzinie 18:00.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze