KSZO ODLEWNIA OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI - AZS UJK KIELCE 35:18 (18:7)
Skład KSZO: Piątkowski, Kijewski, Baran - Włoskiewicz 5, Grabowski 4, Hubka 4, Dwojak 4, Zielonko 4, Chmielewski 3, Jeżyna 3, Rusin 2, Cukierski 2, Kogutowicz 2, Włodarski 1, Kowalczyk 1, Pawlik. Trenerzy Tomasz Radowiecki i Jacek Wziątek.
Już początek spotkania należał do ostrowieckiej drużyny, w 6 minucie po bramkach Hubki, Włoskiewicza, Kogutowicza i Grabowskiego KSZO prowadził 4:0. Ostrowczanie systematycznie powiększali przewagę. Po dobrej grze w obronie i skutecznej w ataku na przerwę chodziliśmy prowadząc dziewięcioma bramkami (17:8). Mając sporą przewagę trener Tomasz Radowiecki mógł nieco po eksperymentować w składzie, na parkiecie pojawili się wszyscy zgłoszeni do meczu zawodnicy. W końcówce świetnie zaprezentował się wychowanek ostrowieckiego klubu Maciej Dwojak, który z dużą łatwością wykorzystywał sytuację pod bramką rywali. Po dłuższej nieobecności w meczu o stawkę mogliśmy zobaczyć kapitana ostrowieckiego zespołu Macieja Jeżynę. Jak mówił po meczu Tomasz Radowiecki po kontuzji Maćka nie ma już śladu, zawodnik trenuje na pełnym obciążeniu, pozostaje tylko blokada mentalna. W drugiej połowie KSZO utrzymywał bezpieczną przewagę, w 53 minucie na tablicy widniał wynik 29:18. Ostatnie minuty to już popis ostrowieckich szczypiornistów. Najpierw Kasper Kijewski obronił rzut karny, później sześć z rzędu bramek KSZO i awans do finału Okręgowego Pucharu Polski stał się faktem. W kieleckich barwach na parkiecie widzieliśmy byłych zawodników KSZO Damiana Falasę i Krzysztofa Bernackiego. W finale przeciwnikiem wojowników będzie wygrany zespół z pary NLO SMS ZPRP Kielce - KSSPR Końskie, mecz pomiędzy tymi zespołami odbędzie się jednak dopiero w połowie listopada.
- Zagraliśmy fajne zawody, z super koncentracją i zaangażowaniem - mówił po meczu trener KSZO Odlewnia Tomasz Radowiecki - Bardzo chcieliśmy ten mecz u siebie w domu wygrać, zależało nam na tym aby podnieść morale zespołu. Po ostatnim ligowym meczu dużo rozmawialiśmy, wyciągnęliśmy wnioski, chłopaki zrealizowali to co mówiliśmy sobie przed meczem. Walczyliśmy o każdą piłkę, narzuciliśmy swój styl gry. Cieszymy się że wygraliśmy, co prawda UJK nie przyjechał w optymalnym składzie, my chcemy iść jak najdalej w Pucharze Polski. Teraz czekamy na rywala z pary SMS Kielce - Końskie. Dziś popełniliśmy mniej błędów i na tym nam najbardziej zależy. Super zawody zagrał Maciej Dwojak, bardzo się cieszymy, to nasz wychowanek, z kolei Maciej Jeżyna zagrał bardzo zachowawczo. Maciek trenuje z pełnym obciążeniem, wraca po bardzo ciężkiej kontuzji, jest dobrze przygotowany fizycznie. Na razie ma blokadę, można powiedzieć w głowie, ma jakieś obawy, dostał dziś kilka minut, wykorzystał dwa karne, jest kapitanem zespołu i mam nadzieję że będzie grał coraz więcej I pomagał zespołowi.






Napisz komentarz
Komentarze