Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 20 grudnia 2025 06:20
Reklama

Licealiści z Kielc ograni

Szczypiorniści KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski wygrali we własnej hali z zespołem NLO SMS ZPRP Kielce 30:26 (13:13). Była to druga wygrana pomarańczowo - czarnych w sezonie.

KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. – NLO SMS ZPRP Kielce 30:26 (13:13)

Skład KSZO Odlewnia: Kijewski – Włoskiewicz 8, Grabowski 6, Chmielewski 4, Mehdizadeh 4, Rusin 3, Granat 2, Włodarski 2, Kogutowicz 1, Cukierski, Dwojak, Pawlik, Zielonko.

Zwycięstwo wojowników było całkowicie zasłużone, choć ekipa sportowego liceum z Kielc nie oddała meczu bez walki. Szczególnie zacięta i wyrównana była pierwsza połowa, kiedy to wynik przez czały czas oscylował koło remisu. W samej końcówce tej części goście zdołali odskoczyć na dwie bramki (11:13), ale duet naszych najlepszych strzelców: Włoskiewicz, Grabowski sprawił że do szatni zespoły schodziły przy stanie 13:13.

Na drugą połowę ostrowczanie wyszli dobrze zmotywowani i zdeterminowani. Jak się później okazało pierwsze dziesięć minut tej części, stanowiło o dalszym przebiegu spotkania i wyniku końcowym. W tym fragmencie gry pomarańczowo - czarni zdobyli siedem bramek, na co goście prowadzeni przez wielokrotnego reprezentanta Polski Rafała Bernackiego odpowiedzieli jednym trafieniem. Sześciobramkowe prowadzenie pozwoliło drużynie Tomasza Radowieckiego na nieco spokojniejszą grę. Z minuty na minutę ostrowczanie powiększali przewagę, na 10 minut przed końcem KSZO prowadził już dziesięcioma bramkami 28:18. W ostatnich minutach ostrowczanie pozwolili przyjezdnym na trochę więcej, końcowa wygrana pozostała jednak niezagrożona.

Najwięcej bramek dla pomarańczowo- czarnych zdobyli Sebastian Włoskiewicz - 8 i Kacper Grabowski -6. Ta dwójka już od początku sezonu przewodzi w tabeli strzelców grupy C pierwszej ligi. Świetne spotkanie rozegrał również bramkarz KSZO Kasper Kijewski. Do zdrowia po kontuzji ręki w wyjazdowym spotkaniu wraca Ali Mehdizadeh, wprawdzie Pers rozegrał praktycznie cały mecz i był pewnym punktem swojej drużyny, jednak nie zagrał on na sto procent swoich możliwośi. W przyszłym spotkaniu po kontuzji nie powinno być już śladu.

Dla ostrowczan było to bardzo ważne zwycięswo, w tabeli KSZO z sześcioma punktami pozostał na dziesiątej pozycji, jednak zdobyte trzy punkty pozwoliły utrzymać kontakt z zespołami w środkowej części tabeli. Liderem w dalszym ciągu pozostaje AZS AWF Biała Podlaska Kolejny ligowy mecz szczypiorniści KSZO Odlewnia zagrają już w najbliższy czwartek (28.11) w Końskich z tamtejszym KSSPR. W środę 4 grudnia przy Świętokrzyskiej pojedynek w ramach centralnych rozgrywek Pucharu Polski z Olimpią Medex Piekary Śląskie.

- Gratuluję trenerowi KSZO zwycięstwa - mówił Rafał Bernacki - trener drużyny z Kielc. - Każda z drużyn chciała zdobyć dziś trzy punkty. Oglądaliśmy dwie różne połowy, w pierwszej zagraliśmy nieźle, realizowaliśmy założenia taktyczne w obronie. Druga połowa zaczęła się od naszej przegranej 1:7 i zawodnicy którzy weszli w drugiej połowie nie realizowali tych założeń, które mieliśmy ustalone. Jesteśmy Szkołą Mistrzostwa Sportowego i mamy pewne założenia. Jednym z założeń jest to że wszyscy zawodnicy muszą pojawiać się na boisku i różnie z tym wychodzi w pierwszej lidze. W pierwszej połowie walczyliśmy jak równy z równym, w drugiej części po zmianie nie wychodziło to tak dobrze, ale taka jest idea tej szkoły że wszyscy muszą się ogrywać. Idziemy zgodnie z duchem sportu i w każdym meczu walczymy o zwycięstwo, to co się dziś stało jest na pewno dużym minusem tego szkolenia.

- Do przerwy realizowaliśµy to co nam trener powiedział czyli twarda gra w defensywie i szybka gra w ataku - stwierdził gracz kieleckiej drużyny Patryk Walczyk - Potem wyszliśmy chyba trochę mniej skoncentrowani i KSZO odskoczyło na siedem bramek.

- Nie ukrywam że bardzo się cieszę po tym zwycięstwie - powiedział trener pomarańczowo - czarnych Tomasz Radowiecki. - To był mecz bardzo dla nas ważny, potrzebowaliśmy tych punktów jak tlenu. Dziękuję mojej drużynie za walkę, za zrelizowanie tego co sobie założyliśmy. Na drugą połowę wyszedł zespół zmotywowany, zdeterminowany, agresywny w obronie, przedewszystkim skoncentrowany do 50 minuty, bo w ostatnie 10 minut popełniliśmy bardzo dużo błędów. Wszyscy moi zawodnicy pograli, w pewnym momencie mieliśmy praktycznie samych wychowanków na boisku. Też mamy młody zespół.

- W pierwszej połowie brakowało nam trochę koncentracji - mówił wychowanek KSZO Kacper Granat - Mieliśmy problemy z obrotowym drużyny z Kielc, dobrze też bronił bramkarz przyjezdnych. Na drugą połowę wyszliśmy bardzo zmotywowani i wygraliśmy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze