Alberto Amati odkrył zamiłowanie do śpiewu uczęszczając do konserwatorium im. Giuseppe Verdi w Ravennie - po jakimś czasie uznał, że to nie fortepian jest mu dany, tylko właśnie śpiew. Brał udział w różnych imprezach artystycznych, konkursach i festiwalach piosenki, współpracował ze studiem nagrań Vallemania Recording Studio, występował we włoskiej telewizji Tele San Marino, Video Regione, Rete1 Faenza. Użyczał głosu w spotach radiowych i telewizyjnych, wystąpił w kilku włoskich produkcjach filmowych. Do Polski przyjechał w maju 2011 roku i bardzo szybko zadomowił się. Muzyka, jaką proponuje to przeboje włoskie i światowe od lat 50. do współczesnych. Podczas występów kameralnych Alberto czasem proponuje też piosenki jazz-swing, mniej lub w ogóle niepopularne w Polsce, które są odbierane entuzjastycznie przez publiczność.
Lubi wykonywać utwory Franka Sinatry, a gdy śpiewa "Nie płacz, kiedy odjadę" widownia zawsze chóralnie nuci razem z nim.
Alberto wciąż poszerza swój repertuar i rozwija możliwości wokalne. Doskonale czuje się zarówno na dużej scenie, jak i w kameralnym gronie słuchaczy. Ma świetny kontakt z publicznością. Prywatnie zawsze uśmiechnięty, dowcipny i komunikatywny. Mówi rozbrajającą polszczyzną.
Początek ostrowieckiego koncertu o godz. 18. Wstęp wolny (bezpłatne wejściówki do odebrania w OBK).






Napisz komentarz
Komentarze