Na bałtowskim cmentarzu stoi kaplica. Jest tam od zawsze. Spoczywają w niej właściciele dóbr ćmielowsko-bałtowskich, księżna Maria i książę Aleksander Drucki Lubecki oraz ich wnuczka Maria deI Rosario Girard. Niestety czasy świetności budowli dawno minęły - obecnie obiekt grozi zawalaniem. Pojawiła się jednak szansa na odnowienie tego cennego zabytku. Z inicjatywy Stowarzyszenia Wspierania Aktywności Lokalnej „MOTYW” i we współpracy z proboszczem bałtowskiej parafii księdzem Grzegorzem Kucharskim, pozyskano dotację na przeprowadzenie remontu, powstrzymującego dalszą degradację kaplicy. Wsparcia finansowego udzielił także Wojewódzki Konserwator Zabytków w Kielcach w kwocie 24 tysięcy złotych.
W tym roku uda się wymienić więźbę oraz pokrycie dachowe i wzmocnić elementy konstrukcyjne. Pieniędzy może jeszcze wystarczy na odwodnienie oraz zabezpieczenie przed wilgocią. W przyszłym roku przewidziane są dalsze prace.









Napisz komentarz
Komentarze