Cukier uznawany jest za jedną z głównych przyczyn epidemii otyłości na świecie. Udowodniono, że przyczynia się do zwiększenia występowania zaburzeń metabolicznych i chorób cywilizacyjnych takich, jak nowotwory czy miażdżyca.
Lekarze alarmują - ze względu na nasze zdrowie powinniśmy ograniczyć ilość spożywanego cukru. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby wraz z cukrem dostarczać organizmowi nie więcej niż 10 proc. energetyczności całodniowej racji pokarmowej. Zakładając, że statystyczny Polak spożywa 2000 kcal dziennie, na słodkości przypada 200 kcal, czyli ok. 10 łyżeczek cukru. Niestety wraz z pożywieniem dostarczamy go znacznie więcej. Ukryty jest wszędzie – w batonikach, ciastkach, napojach, pieczywie, a nawet… wędlinach!
Wśród setek produktów dostępnych na sklepowych półkach wcale nie tak łatwo znaleźć te o niskiej zawartości cukru. Najlepszym rozwiązaniem jest dokładne zapoznanie się z etykietą i szukanie specjalistycznych oznaczeń np. certyfikacji Sugarwise. Znak Sugarwise to pewność, że produkty nim opatrzone mają niską zawartość cukru i substancji słodzących.
Problem zbyt wysokiego spożycia cukru, w 2014 roku, zauważyły media na całym świecie za sprawą Jamiego Oliviera i Michelle Obamy, którzy zaczęli głośno mówić o tym, że w wyniku otyłości dzisiejsze pokolenie rodziców może być pierwszym, które przeżyje swoje potomstwo. W następstwie tego stworzono wiele programów i inicjatyw, których celem jest zmniejszenie spożycia cukru w społeczeństwie. Jedną z nich jest właśnie kampania Sugarwise, zapoczątkowana przez Rend Platings. Jak sama mówi, rozpoczęła tę kampanię „jako matka, zszokowana statystykami, że moje dziecko może żyć krócej niż ja, ze względu na ilość cukru we współczesnej, typowej diecie”.






Napisz komentarz
Komentarze