Do 60 minuty spotkania stroną przeważającą i zasłużenie prowadzącą była Wisła. W drugiej połowie trener Marcin Wróbel dokonał kilku zmian, min. na boisku w 58 minucie pojawił się Piotr Jedlikowski, który już kilka minut później wykorzystał doskonałe podanie Michała Grunta, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wisły i zdobył bramkę kontaktową. Było to już trzecie z kolei spotkanie, w którym 22-letni wychowanek KSZO OSTROWIEC strzelił gola. W ciągu kilku następnych minut Grunt z Jedlikowskim stworzyli jeszcze kilka ciekawych sytuacji, jednak zawodnicy z Puław skutecznie się bronili. Na szczęście dla ostrowczan tylko do 87 minuty, kiedy to piłkę tuż przed polem karnym wywalczył Mężyk. Zagrał na prawo do Kapsy, a ten precyzyjnym dośrodkowaniem obsłużył najwyżej wyskakującego Grunta. Strzał głową z kilku metrów dał pomarańczowo-czarnym remis, ale to nie był jeszcze koniec ataków naszego zespołu. Tylko w doliczonym czasie gry piłkarze KSZO wykonywali kilka rzutów rożnych, jednak wynik nie uległ już zmianie.
W czwartej minucie doliczonego czasu gry drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę dostał pomocnik Wisły Arkadiusz Maksymiuk.
KSZO 1929 Ostrowiec Św. - Wisła Puławy 2:2 (0:1)
0:1 Łukasz Kacprzycki 23 min.
0:2 Jakub Poznański 55 min.
1:2 Piotr Jedlikowski 62 min.
2:2 Michał Grunt 87 min.
Skład KSZO: Zacharski – P. Cheba, Kardas, Dybiec, D. Cheba (90 min. Mężyk) – Łokieć, Madej, Burzyński (68 min. Mąka), Puton (79 min. Kapsa) Smuczyński (58 min. Jedlikowski) – Bełczowski (4 min.′ Grunt).
W tabeli nie zaszły duże zmiany, po siedmiu kolejkach prowadzi Wisła Puławy przed Hutnikiem Kraków (po 15 punktów) trzecia jest Stal Rzeszów a czwarte KSZO (po 14 punktów). Kolejne spotkanie zespół KSZO rozegra w sobotę 15.09 o godzinie 16:00 z Czarnymi w Połańcu.






















































































Napisz komentarz
Komentarze