Wisłoka Dębica – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (0:1)
0:1 Szymon Stanisławski 25 min. karny 1:1 Dariusz Kamiński 47 min. karny
KSZO: Lipiec – Kraśniewski (58 min. Głaz), Majewski, Dwórzynski, Chudyba, P. Kaczmarek (84 min.Persona), Mężyk (66 min. Imiołek), Zaklika (66 min. Mąka), M. Kaczmarek – Chrzanowski (58 min. Szydłowski), Stanisławski.
Pierwsi bramkę zdobyli ostrowczanie, w 25 w polu karnyym gospodarzy faulowany był Jakub Chrzanowski. Ponieważ nasz etatowy wykonawca rzutów karnych Wojciech Trochim pauzował za żółte kartki, do piłki podszedł Szymon Stanisławski. Strzał naszego napastnika znalazł drogę do bramki i zespół Tadeusza Krawca mógł cieszyć się z prowadzenia. Kilka minut przed przerwą gospodarze zmarnowali świetną sytuację do wyrównania. Tym razem w polu karnym KSZO Dawid Chudyba faulował Dariusza Kamińskiego i sędzia po raz kolejny wskazał na wapno. Ze strzałem zawodnika Wisłoki świetnie poradził sobie jednak golkiper KSZO Paweł Lipiec i do szatni schodziliśmy, prowadząc, jedną bramką. Niestety korzystny wynik szybko się zmienił. Już w 47 minucie kolejny faul w polu karnym KSZO i kolejna jedenastka w spotkaniu, tym razem po przewinieniu Macieja Kraśniewskiego. Miejscowi zmienili wykonawcę karnego, do piłki podszedł Dariusz Kamiński i pewnym strzałem pokonał Lipca. Pomimo sytuacji po obydwu stronach boiska więcej bramek już nie padło. Warto odnotować jeszcze, że od 81 minuty, po drugiej żółtej kartce dla Dariusza Partyki zespół Wisłoki grał w dziesięcioosobowym składzie.
W tabeli KSZO z 16 punktami na dziesiątym miejscu. Liderem bez zmian jest Wisła Puławy, która do tej pory zgromadziła już 35 punktów. W następnej kolejce pomarańczowo-czarni zmierzą się na własnym boisku z Lewartem Lubartów (sobota godz. 15), jednak wcześniej, bo już w najbliższą środę spotkanie czwartej rundy Okręgowego Pucharu Polski z Alitem w Ożarowie. Początek tego meczu o godzinie 15:00.






Napisz komentarz
Komentarze