Całe historia miała swój początek 21 stycznia. Kierujący fordem doprowadził do kolizji na odcinku leśnym pomiędzy Tychowem a Starachowicami. Sprawca zdarzenia porzucił pojazd. W trakcie czynności okazało się, że ford został skradziony z prywatnej posesji w gminie Mirzec. Właściciel pojazdu złożył zawiadomienie dotyczące kradzieży forda i usiłowanie kradzieży volkswagena. Wartość samochodów pokrzywdzeni wycenili na łączną kwotę 21 tys. zł. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich. Przeprowadzone przez nich czynności doprowadziły do zatrzymania trzech osób. W miniony poniedziałek został zatrzymany 20-latek, następnego dnia 24- i 31-latek - wszyscy są mieszkańcami Starachowic. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Najmłodszy z nich będzie odpowiadał za usiłowanie i dokonanie kradzieży, 24-latek za nakłanianie, usiłowanie i dokonanie kradzieży, a najstarszy z nich za nakłanianie do tego przestępstwa. Teraz cała trójka będzie odpowiadała przed sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Krótka podróż skradzionym autem
Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich starachowickiej komendy zatrzymali trzech mężczyzn, podejrzanych o kradzież pojazdu i usiłowania kradzieży kolejnego. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Mirzec. Sprawcom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- 28.01.2021 19:04






Napisz komentarz
Komentarze