Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 15 grudnia 2025 07:38

Ostrowiecki MIG już w nowym miejscu

MIG-17 zmienił miejsce "postoju". Teraz będzie można go oglądać na ulicy Letniej.
Ostrowiecki MIG już w nowym miejscu

Źródło: foto FB D. Wojtas

Słynny ostrowiecki MIG 17, przez lata symbol osiedla Pułanki został już zdemontowany i przewieziony w nowe miejsce. Samolot, zgodnie z zapowiedziami jego nowego właściciela będzie prezentowany kilkaset metrów za skwerem, na którym stał blisko 40 lat. 

 -"Samolot jest przewieziony na ulicę Letnią 2, tu gdzie będzie na postumencie. Są dwa miejsca do wyeksponowania, ale nie wiadomo czy się uda, bo wtedy skrzydło wystawałoby na trawnik i pas zieleni, więc nie wiem, czy miasto się na to zgodzi. Drugi plan  jest taki by stał bliżej budynku, wtedy skrzydła nie wystawałyby na chodnik.  Na pewno ładniej i bliżej byłoby gdyby stał bliżej drogi"- wyjaśniał Krzysztof Wojtas, nowy właściciel ostrowieckiego MIG-a.

Samolot będzie odnowiony i być może nawet polakierowany. Zyska także golenie. Nowy właściciel podkreśla, że decyzja spółdzielni o koniecznym remoncie, a ostatnio o zdjęciu MIG-a z postumentu była właściwa.

-" Spółdzielnia mieszkaniowa nie robiła sobie żartów ze stanem technicznym samolotu. Te rury, które trzymały konstrukcję i stabilizowały ją w jakiś sposób były popękane, śruby były przykręcane palcami.  Naprawdę, że ten samolot nie spadł, to jestem w dużym szoku - mówi Krzysztof Wojtas.

Właściciel MiG-a na razie nie jest w stanie określić kiedy samolot znowu będzie można podziwiać w całej okazałości.    


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze