Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 07:25

Sąd nad zerwaną naklejką

Sądowa batalia o zniszczenie naklejek na drzwiach biura posła PiS Andrzej Kryja nabiera znowu tempa. Pomimo wniosku obrony o umorzenie sprawy z powodu niewłaściwego określenia poszkodowanego, sąd zdecydował się jednak na jej kontynuowanie.

Sprawa przybrała niecodzienny obrót podczas składania zeznań posła PiS Andrzeja Kryja. To on na początku ubiegłego roku zawiadomił policję o uszkodzeniu naklejek na drzwiach jego biura poselskiego po tym, jak w styczniu Patryk Stępień i Iwona Marczak mieli na nich nakleić plakat z wizerunkiem posłanki Joanny Lichockiej ze znanym już medialnym gestem, czyli wyciągniętym środkowym palcem. Podczas zrywania plakatu doszło do uszkodzenia m.in. foliowego wizerunku ostrowieckiego parlamentarzysty. W trakcie  rozprawy poseł Kryj dopytywany przez obrońców przyznał, że koszty nowej naklejki pokrył nie z własnej kieszeni a z funduszy które otrzymuje z kancelarii sejmu. Nie on jest więc poszkodowanym. Wtedy adwokat Edward Rzepka złożył wniosek o umorzenie sprawy, a wiec jej natychmiastowe zakończenie.

Poseł Andrzej Kryj nie krył zaskoczenia takim wnioskiem obrońców dwójki oskarżanych o zniszczenie nalepki na drzwiach jego biura parlamentarnego.

Po prawie godzinnej przerwie na podjęcie decyzji, sąd niejako poparł stanowisko parlamentarzysty i postanowił rozprawę kontynuować. Kolejna odbędzie się we wrześniu. A dodajmy, że to już druga instancja i drugi sąd jaki zajmuje się kwestią zniszczenia nalepek na drzwiach poselskiego biura. Jesienią ub. roku są  w Kielcach choć uznał winę oskarżonych, to z powodu małej szkodliwości czynu sprawę umorzył. Na ten wyrok zażalenie złożyła ostrowiecka prokuratura, stąd kolejne wokandy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze