Nie ma dnia by strażacy z zawodowych i ochotniczych jednostek straży nie były wzywani właśnie do gaszenia tego rodzaju pożarów. Tylko we wtorek w akcji gaszenia dużego pożar traw w Szwarszowicach brały udział zastępy zawodowe i ochotnicze straży pożarnej. Bardzo groźny był pożar w Ćmielowie, gdzie spłonęło aż 20 hektarów i ogień zagrażał okolicznej infrastrukturze.
- O tym jak poważny był to pożar może świadczyć fakt, że jego gaszenie trwało prawie 6 godzin. A ogień zagrażał nie tylko zabudowaniom gospodarczym ale także infrastrukturze kolejowej i drogowej, mówi Barbara Majdak oficer prasowy ostrowieckiej straży pożarnej. która jednocześnie podkreśla, że takie pożary są przede wszystkim wywoływanie przez ludzi, często są to celowe podpalenia. Dlatego szczególnie ważne w zapobieżeniu tego rodzaju zdarzeniom jest rola społeczeństwa.
- Napiętnowanie tego rodzaju zachowań przez społeczeństwo, zawiadamianie policji o tym, że ktoś podpala trawy czy nieużytki, może zahamują te bardzo groźne zjawiska, dodała Barbara Majdak. Przypomnijmy, że za za takie czyny grożą kary grzywny do kilku tysięcy złotych a w przypadku wystąpienia zagrożenia życia nawet kara pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze