Nad Europą zbierają się czarne chmury. To zasługa niżu genueńskiego, który od kilku dni kształtuje fronty atmosferyczne. Zagrożenie dla Polski jest bardzo duże. Świętokrzyskie służby są postawione w stan gotowości.
Nawet 95 proc. upraw w czasie lipcowych nawałnic stracili rolnicy z powiatów jędrzejowskiego i włoszczowskiego. Nieco lepiej jest w innych częściach województwa. Trzeba przyznać, że ten rok od początku jest ciężki. Najpierw wczesny start wegetacji, później wiosenne przymrozki a na końcu gwałtowne zjawiska. Trwa zbiórka zbóż na jesienny zasiew.
16 lipca przez województwo świętokrzyskie przetoczył się kolejny burzowy front. Strażacy stale są w akcji odnotowując wiele zniszczeń.
48 godzin od wystąpienia zjawiska kryzysowego mają samorządy na zgłaszanie szkód i staranie się o rekompensaty. Pierwsze gminy już tego dokonały. Najwięcej zgłoszeń było z pow. kieleckiego i jędrzejowskiego.
Okrąglak w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim został zalany. Będą utrudnienia w przyjmowaniu interesantów. Ciągle nie ma prądu blisko 30 tys. odbiorców. Są nowe ostrzeżenia.
Niestety dzień odsłania kolejne zniszczenia w Kielcach i regionie. Te są potężne. Nawałnica nie oszczędziła wielu ważnych obiektów. Kielczanie mówią, że to najsilniejszy incydent burzowy od lat.
Zerwane dachy, połamane drzewa, zniszczone linie energetyczne czy auta, które wjechały na leżącą na jezdni gałąź - to bilans burz jakie przeszły we wtorek nad regionem.
Wojewoda wizytował zniszczenia po nawałnicy.